sobota, 14 września 2013

Dzień jak dzień ...

Hej ;3 Dzisiejszy dzień to prawdziwa masakra. Na śniadanie zjadłam pare łyżeczek jogurtu natualnego ( około 50 kcal) i garść płatków musli ( około 40 kcal). Obiadu brak. Potem pojechałam z Tea  i Tenis ( to moje przyjaciółki) do kina na "To już Koniec" bardzo fajny film troche straszny. W kinie zjadłam marchewkę ( około 20 kcal) , kukurydzę ( kolbę około 180 kal) i 4 kromki pieczywa waha ( 4 x 20 kcal czyli 80 kcal) w domu było mi niedobrze okropne. Zjadłam kawałek obważanka (40 kcal) i 3 plasterki pomidora ( około 10 kcal). Dzisiejszy bilans ćwiczeń jakieś 8 kg z kina do domu piechotą. Razem 420 kcal. Okropnie dużo ale lepiej niż wczoraj 500 o.O



Każdy kolejny dzień to nadzieja na lepsze juto <3

4 komentarze:

  1. mało jesz. za mało. popadniesz w anoreksje -,-

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie popadne ;3 To ja kontroluje swoje ciało nie ono mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bożeee ja też chce jeść tylko 500 kcal dziennie. :/
    Ale nie umiem.

    Będę wpadać, jak tylko będę mogła.
    Uda Ci się i miejmy nadzieję że mi też. :3

    W wolnej chwili zapraszam do mnie http://orange-and-white.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam za Ciebie kciuki / Tea <3

    OdpowiedzUsuń